piątek, 3 listopada 2017

#70 MAGGIE STIEFVATER - "WIEDŹMA Z LUSTRA"

Tytuł: "Wiedźma z lustra"
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania: 2016


"Wiedźma z lustra" to już trzecia część przygód kruczych chłopców. Maggie Stiefvater po raz kolejny zabiera nas do swojego magicznego i tajemniczego świata, który pokocha każda młoda duchem osoba! Naprawdę trudno nie polubić tej serii! A "Wiedźma z lustra" zdecydowanie trzyma poziom poprzednich tomów.

Gansey, Ronan, Blue i Adam stoją przed ważnym zadaniem. Muszą udać się pod ziemię, gdzie znajduje się trzech śpiących i zbudzić jednego z nich, pamiętając o tym, że pod żadnym pozorem nie mogą obudzić tego drugiego. Poza tym, muszą znaleźć Maurę, która zaginęła. Nie będzie prosto. Będą komplikacje, a co za tym idzie - mnóstwo emocji. 

Poszukiwania Glendowera trwają nadal. Żywię ogromną nadzieję, że w kolejnym tomie zakończą się sukcesem, bo wciąż odnoszę wrażenie, że ten wątek stoi w miejscu. Chyba że Stiefvater robi to specjalnie? Buduje napięcie? Tak czy siak, samej fabule nie można nic zarzucić. Jest intrygująca.

W tym tomie również pojawia się nowa postać - jest nim tajemniczy nauczyciel łaciny. Czy namiesza on w życiu kruczych chłopców? Oto jest pytanie! Nadal bardzo podoba mi się kreacja bohaterów. Widać, że autorka poświęciła temu sporo czasu. Bardzo mnie to cieszy, bo są oni najważniejszą częścią tej książki. I cóż, Ronan to chyba najciekawsza postać tej serii! Uwielbiam go! 

Cóż więcej mogę powiedzieć...chyba tylko tyle, że nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po ostatni tom. Jestem bardzo ciekawa zakończenia historii kruczych chłopców, a jednocześnie nie chcę kończyć tej przygody. Mam swoje oczekiwania, liczę na to, że i następnym razem się nie zawiodę.




Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu:


4 komentarze:

  1. The Raven Cycle było dla mnie ogromnym zawodem, jakoś kompletnie nie pasuje mi klimat tej serii :( W dodatku było tyle szumu, tyle zachwytów że najprawdopodobniej oczekiwałam cudu którego nie dostałam ;) Za chaotyczne to wszystko dla mnie było.

    booklicity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tak się zdarza. Gdyby wszystko wszystkim się podobało to nie byłoby o czym dyskutować :D

      Usuń
  2. wiele osób sięgnęło po ten cykl, a mnie jakoś kompletnie do niego nie ciągnie.
    świetnie, że Was przekonał i zakochałyście się w tej serii!
    może kiedyś sięgnę po pierwszy tom, by samej się przekonać, o czym tak głośno szumi książkowy świat, ale nie jestem przekonana :D

    Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze najlepiej samemu się przekonać :) spróbuj, czasem coś nie zapowiada się ciekawie, a w rzeczywistości okazuje się bardzo fajne!

      Usuń