poniedziałek, 12 czerwca 2017

#28 A.L. CORREA - "NIEMKA"

Tytuł: „Niemka"
Autor: Armando Lucas Correa
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 392
Data wydania: 11 kwietnia 2017

Liczba książek, które poruszają tematykę wojenną oraz losy Żydów jest naprawdę imponująca. Można wśród nich znaleźć pozycje, które wzbudzą ogromne emocje i pozostaną w sercu na długo, ale też takie, które raz przeczytane zostaną szybko zapomniane. „Niemka” Armando Lucasa Correa znajduje się gdzieś pomiędzy.

W „Niemce” fikcja przeplata się z faktami, bowiem autor opowiada o losach pasażerów statku St. Louis, który wypłynął z Hamburgu do Hawany z 937 pasażerami żydowskiego pochodzenia.

Hanna, Berlin, 1939 r. - Dwunastoletnia dziewczynka, pochodząca z zamożnej rodziny w obliczu antysemickich zachowań wraz ze swoimi rodzicami wsiada na pokład statku St. Louis, który jest ich szansą na nowe, lepsze życie. Zostawiają swój dobytek, całe dziedzictwo w nadziei, że znajdą się w miejscu, w którym będą mogli wieść spokojny żywot.

Anna, Nowy Jork, 2014 r. - Dwunastoletnia dziewczynka mieszka z mamą która cierpi na depresję. Nie ma ojca, nawet nie zdążyła go poznać. Przesyłka, którą otrzymuje z Kuby jest jej szansą na poznanie rodzinnej historii i swego rodzaju ukojenie.

Mam naprawdę mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony porusza ona niezwykle ważny temat, pokazuje tę okropną część historii, ale z drugiej strony oczekiwałam od niej czegoś więcej. Tematykę żydowska w literaturze uwielbiam, ale mam wrażenie że w "Niemce" autor nie wykorzystał tego potencjału. Nie wzbudził we mnie żadnych emocji, absolutnie żadnych. Smutna historia przedstawiona w mało dosadny sposób. Tu aż się prosi żeby wywołać u czytelnika gęsią skórkę... Czyta się lekko, szybko i przyjemnie, ale w przypadku tej książki oczekiwałam, że będę musiała robić sobie krótkie pauzy by nabrać tchu, ochłonąć pod wpływem silnych emocji. Tymczasem dostałam powieść, która wojnę i antysemityzm potraktowała obojętnie, bez napiętnowania, bez powiedzenia że to, co się wydarzyło to zbrodnia na ludzkości. 

Mimo wszystko sądzę, że jest to książka po którą warto sięgnąć tylko z jednego powodu - powieści, które opierają się na faktach są ciekawym źródłem poznawania historii. "Niemka" ma potencjał na dobrą książkę...niestety autor go nie wykorzystał.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu:

2 komentarze:

  1. Okładka skojarzyła mi się mocno z Titaniciem, a historie poruszające losy Żydów w czasie wojny chce czytać właśnie tylko i wyłącznie wtedy, kiedy pozostawią we mnie głęboki ślad. Takie, o których prędzej czy później zapomnę odkładam od razu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że autor nie wykorzystał potencjału, a historia okazała się mało emocjonalna.

    OdpowiedzUsuń