poniedziałek, 11 lutego 2019

#127 STEPHEN KING - "UNIESIENIE"


"Uniesienie" różni się od pozostałych książek Stephena Kinga. Tym razem nie mamy do czynienia z przerażającym horrorem, ale z historią, która w inny sposób może nas przyciągnąć do siebie. Jest to z pewnością idealna opcja dla osób, które nie lubią się bać, a chcą przeczytać któryś z tytułów Kinga.

Pewnego dnia Scott Carey zauważa, że zaczyna chudnąć. Byłaby to świetna wiadomość dla niego, zważywszy na to, że jest on otyłym mężczyzną. Jednak choć kilogramy ubywają, Scott wygląda cały czas tak samo. A co dziwniejsze - nawet jeśli wejdzie na wagę z ciężkimi przedmiotami, to waży tyle samo, co bez nich. Z dnia na dzień mężczyzna coraz bardziej przekonuje się, że w końcu nadejdzie "Godzina Zero". Jednak czy na pewno nie można temu zapobiec? 

Do Castle Rock przeprowadziło się lesbijskie małżeństwo. Kobiety otworzyły własną restaurację, lecz miały kłopoty finansowe, ponieważ ludzie niechętnie podchodzili do ich odmienności w orientacji seksualnej, a co za tym idzie - nie chcieli do nich przychodzić. Scott również był uprzedzony do nich, jednak sytuacja, która mu się przytrafiła, sprawiła, że zaczął otwierać oczy na świat i zmieniać swoje nastawienie do innych, a nawet podejmować się wyzwań, o które mało kto by go podejrzewał. Mężczyzna chciał się pogodzić z kobietami, pomóc im, jednak jedna z nich nie chciała się na to zgodzić. Dlatego Scott postanowił się z nią założyć - weźmie udział w biegu i jeśli wygra - kobiety spotkają się z nim na kolacji, natomiast jeśli przegra - da im spokój i poniosą też inne korzyści. Patrząc na niego trudno byłoby się nie zgodzić - w końcu jak tak otyły mężczyzna mógłby wygrać?

Można zauważyć, że im więcej Scott zaczyna rozumieć i im więcej próbuje zmienić - tym szybciej traci na wadze. Pomimo tego nie żałuje on swoich czynów i próbuje działać dalej. Zakończenie skłania nas do zostania jeszcze przez chwilę z bohaterami książki, ale też do zastanowienia się nad własnym życiem...

"Uniesienie" jest idealną opcją na wieczór dla każdego. Choć książka ta jest bardzo krótka, to dużo w niej rzeczy, które dają do myślenia, a akcja toczy się bardzo szybko. Według mnie warto ją przeczytać, bo można przyjemnie spędzić czas (i nie czuć strachu, jak przy wielu książkach Kinga) i być może zauważyć, co da się zmienić w swoim życiu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz