sobota, 25 sierpnia 2018

#114 BETH RECKLEES - "THE KISSING BOOTH"

O "The Kissing Booth" usłyszałam kiedy wyszła ekranizacja na Netflixie. Byłam ciekawa zarówno książki, jak i filmu, więc nawet nie zastanawiałam się nad tym, żeby przeczytać ten tytuł. Spodziewałam się szybkiej lektury i prostej historii - i taką dostałam. Jednak czy w tym wypadku wyszło to na dobre?

Książka jest bardzo schematyczna i właściwie od początku łatwo przewidzieć jak może się skończyć. Między Elle i Noah dochodzi do wielu kłótni, często jedno nie rozumie drugiego. Jednak mimo wszystko czują, że chcą ze sobą być. Choć pokazują to każdy na swój sposób - wiadomo, o co tak naprawdę im chodzi. 

Trudno wypowiedzieć mi się na temat bohaterów, bo raz wydawali się w porządku, żeby za chwilę pokazać, że potrafią być denerwujący. Elle pokazywała jak bardzo jest naiwna, chociaż miałam wrażenie, że niekiedy robiła to jakby na złość Noah. Ten wtedy przesadzał ze swoją nadopiekuńczością i był w stanie nawet pobić innych chłopaków, którzy odważyli się zaproponować dziewczynie coś więcej niż przyjaźń. Jednak najbardziej absurdalne było dla mnie to, że zabronił wszystkim chłopakom przybliżyć się do Elle... ale sam też nie ujawniał swoich uczuć do niej. 

Choć akcja toczy się wolno, to książkę czyta się szybko. Momentami przyjemnie, odpoczywając przy prostej historii, momentami wręcz przeciwnie - przez zachowania bohaterów i niekiedy sztywne dialogi. 


Film dopiero przede mną, ale mam nadzieję, że okaże się lepszy niż książka. Czasami warto sięgnąć po lekkie tytuły, żeby zwyczajnie się zrelaksować. "The Kissing Booth" z pewnością można zaliczyć do książek, które są łatwe w odbiorze, umożliwiające odpoczynek, jednak myślę, że dla wielu osób ta historia może wydać się zbyt przesłodzona i schematyczna lub bohaterowie będą potrafili zirytować swoim zachowaniem.

2 komentarze:

  1. Kilka dni temu oglądałam film, całkiem niezły, ale do książki jakoś mnie nie zachęcił :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "The Kissing Booth" to lekka historia, która świetnie sprawdzi się jako przyjemna lektura na zakończenie wakacji. Można z nią spędzić kilka miłych wieczorów, by przygotować się na jesienne premiery, które mogą okazać bardziej wymagające. :)

    OdpowiedzUsuń