sobota, 11 lutego 2017

#1 siostry.czytaja - jak to się zaczęło?

Rok 1999.

W niewielkiej miejscowości nieopodal Poznania, w szpitalu nad Obrą, przyszła na świat maleńka istota. Nasze szczęście, mówili o niej wszyscy. Jednak tylko jedna osoba na świecie dosłownie skakała z radości na wieść o tych narodzinach. Tylko jedna osoba miała 40-stopniową gorączkę, wywołaną euforią. Była to 9-letnia Magda, która właśnie została starszą siostrą. Odtąd jej życie stało się ciekawsze, pełniejsze. Brzmi to strasznie pompatycznie, ale uwierzcie mi, to było spełnienie jej marzenia - mieć rodzeństwo. Wierzcie lub nie, ale jej pierwsze wspomnienie związane z młodszą siostrą wiąże się z książkami. Olga leżała w wiklinowym łóżeczku, a jej starsza siostra siedziała tuż obok, na kanapie, a w rękach trzymała książkę. I czytała. Czytała tej maleńkiej istotce bajkę, tak długo, aż jej siostrzyczka usnęła. Była z siebie niesamowicie dumna.



Rok 2008.

Olga ma 9 lat, Magda 18. Można powiedzieć, że Magda osiągnęła sukces siostrzano-wychowawczy, bo Olga pokochała czytanie książek. Często czytały wspólnie, choć Magdę czasem to denerwowało. Dlaczego? Otóż młodsza siostra bardzo chciała dorównać starszej. Co chwilę, średnio co 3 strony, Olga pytała się Magdy, na której jest już stronie...a Magda zawsze była dalej niż ona, choć zaczynały w tym samym momencie.

Rok 2016.

Olga nałogowo kupuje książki i z podobnym zaangażowaniem je czyta. Magda jest bardziej powściągliwa w kupowaniu, bo końcówka roku ma zmienić jej życie o 180 stopni - na szczęście ma młodszą siostrę, od której może pożyczyć wszelkie nowości wydawnicze. W listopadzie, w głowie młodszej siostry kiełkuje pomysł o założeniu bookstagrama, o czym niezwłocznie informuje Magdę. Starszej siostrze pomysł się spodobał, ale była zmęczona, niewyspana, a przede wszystkim nie wierzyła w ich wspólny sukces.

Rok 2017.

Olga ponownie wychodzi z propozycją założenia konta na instagramie i dzieleniem się opiniami o przeczytanych książkach z innymi użytkownikami. Tym razem Magda podchwyciła temat. I ruszyła machina. Największy problem przysporzyła nazwa konta. W niezbyt urokliwym miejscu (aczkolwiek bardzo sprzyjającym rozmyślaniom) jedna z sióstr wpadła na pomysł, by nazwać się siostry.czytaja. Dlaczego? Miałyśmy prowadzić ten profil razem - a jesteśmy siostrami, konto miało dotyczyć książek, więc wystarczyło dodać słowo 'czytają' i gotowe! A to, z jaką reakcją spotkały się po dodaniu pierwszych zdjęć, przerosło ich najśmielsze oczekiwania!



Jakie będą dalsze losy sióstr? Żeby poznać odpowiedź, koniecznie zostańcie z nami!


9 komentarzy:

  1. Super! Obserwuję :)
    Do siebie zapraszam https://magia-zdobienia.blogspot.com/ pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale, że nareszcie wyszło ♡ Ja też troszkę musiałam namawiać siostrę do założenia bloga ( a później instagrama). Jakoś to funkcjonuje ale nie jest tak piękny jak Wasz.
    Buziaki Iga

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, zazdroszczę Wam takiej fajnej relacji i że możecie dzielić się książkami :) Miło Was widzieć w blogosferze, ja również ostatnio zaczęłam swoją przygodę z blogowaniem. Pozdrawiam i życzę powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze, też sobie zazdrościmy :D Dziękujemy i również powodzenia! :)

      Usuń
  4. Uwielbiam wasz profil na instagramie, dlatego tutaj też chętnie was zaobserwuję i będę śledziła najnowsze wpisy :) A relacji można wam tylko pozazdrościć!

    http://mala-czytelniczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) również będziemy do Ciebie wpadac :)

      Usuń
  5. Przyjemnie się czyta tę Waszą historię i człowiek staje się ciekawy, na co jeszcze możecie wpaść :D Powodzenia w czytaniu! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń