środa, 23 sierpnia 2017

#51 TETSUYA HONDA - "PRZECZUCIE"

Tytuł: "Przeczucie"
Autor: Tetsuya Honda
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2017

Reiko Himekawa to japońska pani komisarz, która niebawem skończy 30 lat. Kobieta z trudną przeszłością, której rzeczywistość również nie jest łatwa. Kiedy w dziwnej lokalizacji znalezione zostają zwłoki mężczyzny Reiko wie, że to nie będzie łatwa sprawa. Na dodatek w rozwikłaniu tajemniczej śmierci pomóc ma jej Katsumata, który szczerze jej nie cierpi.


Olga: "Przeczucie" jest pierwszym kryminałem napisanym przez japońskiego autora, który miałam możliwość przeczytać. Szczerze mówiąc przez prawie połowę książki bardzo się nudziłam i byłam pewna, że moja opinia o niej nie będzie zbyt pochlebna. Niby pojawiały się różne fakty dotyczące śledztwa komisarz Reiko, jednak miałam wrażenie, że to wszystko dzieje się powoli. Całe szczęście, w drugiej połowie "Przeczucia", kiedy poznajemy pewne wydarzenie z przeszłości głównej bohaterki, akcja niesamowicie rusza i trzeba powiedzieć, że zaczęło się dziać!

Reiko osiąga coraz to wyższe szczeble kariery w policji wcześniej niż przeważnie to się udaje innym osobom. Zdecydowanie jest to zawód stworzony dla niej, bo mocno angażuje się w sprawy, które prowadzi, ale także ma niesamowitą intuicję, znacznie lepszą niż przeciętny policjant. Według siostry uznawana jest za tą lepszą córkę, nawet mimo tego, że często ignoruje telefony rodziców, chcąc w ten sposób uniknąć rozmowy o jej przyszłym mężu (którego jak nie było, tak nie ma). Bardzo ważne w jej życiu okazało się pewne wydarzenie z przeszłości, które zadecydowało o tym, że dziewczyna wstąpiła do policji... I świetnie, że tak postąpiła, bo pokazała, że dzięki swojej determinacji zdominowała zawód, z którym na takim poziomie kojarzą nam się raczej mężczyźni niż kobiety.


Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów, to z wyjątkiem Katsumaty i Ioki, a dopiero po pewnym czasie Otsuki, nie potrafiłam zapamiętać ich imion ani nazwisk. Bardzo polubiłam Iokę, który swoją osobą niejednokrotnie poprawił mi humor. Natomiast jeśli chodzi o Katsumatę.. to niestety nie należy do moich ulubionych bohaterów. Jest przeciwieństwem Reiko i niekoniecznie stara się postępować czysto. Ponadto wręcz jej nienawidzi, bo jest kobietą, która jest tak wysoko w policji i często ma przeczucia, które budzą podziw.

Książka zawiera naprawdę brutalne elementy, m.in. opisy morderstw, jednak tym, który najbardziej mrozi krew w żyłach jest motyw Strawberry Night. Dla mnie przede wszystkim rozwinięcie tego wątku sprawiło, że bardzo wciągnęłam się w książkę. Przerażające rzeczy, dotyczące tych comiesięcznych spotkań, wprowadzają w klimat kryminału - krwisty, tajemniczy, a nawet budzący strach. Zakończenie, mimo że można było się pewnej rzeczy domyślić, było świetne i również sprawiło, że "Przeczucie" zaliczam do udanej lektury, nawet jeśli pierwsza połowa wypadła dość słabo i nudno. W dalszej części nastąpiło dużo zwrotów akcji i to w krótkim czasie, dzięki czemu wtedy znacznie lepiej się czytało i chciało się poznać zakończenie prowadzonego śledztwa.



Magda: Z japońską literaturą miałam bardzo rzadko kontakt, ostatni chyba parę lat temu i nie wspominam go z jakimś wielkim zachwytem. Dlatego też sięgając po "Przeczucie" nie liczyłam na zbyt wiele. Czuję się bardzo mile zaskoczona, choć wiadomo...minusy tej książki również znalazłam.

Reiko Himekawa to japońska pani komisarz, która niebawem skończy 30 lat. Kobieta z trudną przeszłością, której rzeczywistość również nie jest łatwa. Kiedy w dziwnej lokalizacji znalezione zostają zwłoki mężczyzny Reiko wie, że to nie będzie łatwa sprawa. Na dodatek w rozwikłaniu tajemniczej śmierci pomóc ma jej Katsumata, który szczerze jej nie cierpi.

"Przeczucie" jest pierwszym tomem serii książek o komisarz Reiko. Szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać kolejnych. Bardzo polubiłam główną bohaterkę. Jest mądra, ambitna, ma bardzo silny charakter. Zajmuje wysokie stanowisko - dla kobiety w Japonii to naprawdę ogromne wyróżnienie, choć wiąże się to także z niechęcią współpracowników...w końcu rządzi nimi kobieta! A na dodatek świetnie sprawuje się w swojej roli. Honda bardzo dobrze wykreował postać Reiko. Jest dość tajemnicza, autor nie pozwala nam jej bardzo dokładnie poznać, trochę trzyma nas na dystans. Cieszy mnie fakt, że pozostali bohaterowie również zostali dokładnie przemyślani, nawet jeśli nie wzbudzają sympatii czytelnika.

Jedynym z minusów jest to, że akcja początkowo jest bardzo powolna. Poznajemy sekrety pracy policji, uczestniczymy w przesłuchaniach...Natomiast, w momencie gdy akcja nabiera tempa to...naprawdę wielkie wow! Robi wrażenie. Ciekawa koncepcja, intrygujące zagadki, powiązania. Zakończenie trochę rozczarowuje. Po brutalności ukazanej w książce spodziewałam się bardziej trzymającego w napięciu zakończenia.

To, co odkryją śledczy, może Wam trochę kojarzyć się z "Behawiorystą" Mroza. Spokojnie, to będzie tylko Wasze pierwsze odczucie, ponieważ Honda inaczej pociągnęła ten wątek. I myślę, że skłania do pewnych rozważań nad naturą ludzką. To przerażające jak okropne żądze potrafią targać człowiekiem...do czego jest w stanie się posunąć by zaspokoić swoją ciekawość. To przekracza wszelkie granice! 

Podsumowując, miło spędziłam czas czytając "Przeczucie". Zabrakło tu ważnych elementów dobrego kryminału - akcji trzymającej w napięciu od początku do końca, spektakularnego, zaskakującego i wbijającego w fotel zakończenia - jednak pomimo tego Honda potrafi stworzyć oryginalną fabułę i porwać czytelnika do swojego świata na kilka godzin.



Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Znak Literanova.



1 komentarz:

  1. A mnie najbardziej ciekawi, czy nie czytało Wam się dziwnie tych szalonych imion :D Mnie by to pewnie strasznie dekoncentrowało :D

    www.claudiaaareads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń