#43 ALWYN HAMILTON - "ZDRAJCA TRONU"

Tytuł: "Zdrajca tronu"

Autor: Alwyn Hamilton

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Liczba stron: 560

"Zdrajca tronu" to kontynuacja przygód niebieskookiej bandytki Amani. Alwyn Hamilton w drugim tomie zaskakuje pomysłowością, mnóstwem tajemnic i zwrotów akcji. Dostarcza tylu emocji ile ziarenek piasku można znaleźć na pustyni!

Na premierę "Zdrajcy tronu" czekałam równie niecierpliwie jak na deser lodowy w kawiarni. "Buntowniczka z pustyni" narobiła mi ogromnego apetytu na literaturę w której przeplata się klimat Dalekiego Wschodu i arabski. To, co Alwyn Hamilton stworzyła w drugiej części przygód Amani przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Bez wahania mogę powiedzieć, że lektura "Zdrajcy tronu" dostarczyła mi o wiele więcej przyjemności niż najsmaczniejszy deser świata. 

Od pierwszych stron akcja pędzi w zawrotnym tempie! Hamilton nie daje czytelnikowi chwili wytchnienia. Tutaj naprawdę wiele się dzieje, czego nie mogłam powiedzieć o "Buntowniczce z pustyni". Fabuła mnie oczarowała! Czytając "Zdrajcę tronu" widzę jak niepełna była pierwsza część przygód Amani. 

Niebieskooka bandytka w pierwszym tomie nie zdobyła mojej sympatii. Tym razem jest zupełnie inaczej. Widać jak Amani się zmienia, dojrzewa. Jest zupełnie inna. Zdeterminowana i odważna, gotowa do walki i poświęceń. To już nie dziewczyna, a kobieta z silnym charakterem. Hamilton skupiła się na kreowaniu jej osobowości tak bardzo, że pozostali bohaterowie zostali trochę przyćmieni, szczególnie Jin, którego było w "Zdrajcy tronu" za mało. 

Książkę pochłonęłam bardzo szybko. Czytając "Zdrajcę tronu" mówiłam sobie "dobrze, doczytam do końca rozdziału i idę spać", ale końcówka każdego z nich była tak tajemnicza, że musiałam rozpocząć kolejny... Z wielką radością mogę powiedzieć, że "Zdrajcę tronu" ominęła klątwa drugiego tomu, ba, autorka wysoko postawiła sobie poprzeczkę! Z niecierpliwością czekam na kolejną część.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.