„Głód” Almy Katsu to jedna z tych książek, o których nie mówiło się głośno w mediach przed premierą jak i po premierze - a szkoda, bo zdecydowanie jest warta większego zainteresowania. „Głód” nawiązuje do słynnej Wyprawy Donnera w 1846 roku. Żadna książka nie fascynuje przecież tak bardzo jak ta, która opiera się na faktach.
"Zostali przeklęci. Tylko tak można wytłumaczyć serię nieszczęść, które spadły na Wyprawę Donnera – grupę pionierów podążających w 1846 roku niepewnym szlakiem na zachód. Szczupłe racje żywnościowe, zagorzałe kłótnie i tajemnicza śmierć małego chłopca doprowadzają odizolowanych od cywilizacji podróżnych na skraj szaleństwa. Choć do przodu wciąż gnają ich marzenia o dostatnim życiu w Kalifornii, wewnątrz grupy zaczynają narastać konflikty, wychodzą na jaw skrywane dotąd tajemnice, dochodzi do brutalnego morderstwa, znikają kolejne osoby… Nad zdrowym rozsądkiem zaczyna górować obłęd i może to za jego sprawą ludzie w karawanie mają wrażenie, że coś ich prześladuje… Niezależnie od tego, czy przyczyną niepowodzeń jest klątwa, nierozważny wybór trasy, czy najzwyklejszy pech, dziewięćdziesiąt osób – mężczyźni, kobiety i dzieci – zmierza ku nieuchronnej tragedii." [źródło:http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazka,1792,4143,glod.html]
Na szczególną uwagę zasługuje język i styl autorki. Jest taki...surowy. Katsu pisze zwięźle, konkretnie, dosadnie, a to sprawia, że klimat powieści jest jeszcze bardziej niezwykły. Wszelkie opisy przyrody są raczej oszczędne w słowach, wręcz minimalistyczne, co bardzo mi odpowiadało.
Powieści towarzyszy specyficzny klimat. Jest dość mrocznie, trochę strasznie a od początku do samego końca czuć pewną atmosferę niepewności i swego rodzaju lęku. Przyznam, że nie potrafiłam przeczytać tej książki jednym tchem. Poruszona tematyka jest jednak zbyt „ciężka” by móc spędzić czas z tą książką bez wielu przerw.
Zarys postaci to kolejna ogromna zaleta tej powieści. Autorka pozwala nam poznać dokładniej każdego z nich poprzez retrospekcję, będącą ciekawą odskocznią od dramatycznych wydarzeń. Dzięki temu zabiegowi jesteśmy w stanie zrozumieć motywacje bohaterów, którzy znaleźli się w niecodziennej sytuacji.
„Głód” przeraża, zmusza do zastanowienia się nad ludzkimi instynktami. Do czego jesteśmy w stanie się posunąć, gdy znajdziemy się w naprawdę beznadziejnej sytuacji? Czy nasza wola przetrwania będzie silniejsza od wszystkiego innego? Ze swojej strony mogę Wam szczerze polecić tę książkę, jeśli tylko nie jesteście bardzo, bardzo wrażliwymi istotami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz